Tym razem postanowiliśmy zdobyć Radziejową od mniej popularnej, ale bardzo urokliwej strony, zaczynając wędrówkę z Przełęczy Marszałka Edwarda Rydza-Śmigłego. Parking przy szlaku okazał się dużym udogodnieniem – był bezpłatny i przestronny, dzięki czemu bez stresu mogliśmy ruszyć na szlak.
Szlak zielony prowadził nas najpierw przez otwartą polanę, a następnie łagodnie wprowadził w gęsty, pachnący las. Po niespełna kilometrze od parkingu trafiliśmy pomiędzy zabudowania małej wioski. W tym miejscu Sylwia przypomniała sobie, że zapomniała przełożyć książeczki KGP i GOT do nowego plecaka. Szybko wróciła po nie, a reszta z nas podążała dalej powoli, by nie nadwyrężać kondycji i zachować siły na ewentualne późniejsze podejście pod Czupel.
Trasa wiodła przez kwieciste łąki i cieniste partie lasu, zapewniając przyjemne urozmaicenie krajobrazu. Wysokie trawy i dzikie kwiaty kołysały się na wietrze, a odgłosy ptaków i szum drzew sprzyjały spokojnej, niemęczącej wędrówce. Dzięki naszym wskazówkom Sylwia szybko nas dogoniła i dalszą drogę pokonaliśmy już wspólnie.

Wkrótce dotarliśmy na polanę na samym szczycie Radziejowej. Obowiązkowe zdjęcia przy tabliczce szczytu i pieczątki w książeczkach potwierdzały zdobycie wierzchołka.

Z radością wspięliśmy się również na nową wieżę widokową – pięć lat temu stara drewniana konstrukcja była już zamknięta dla turystów i w kiepskiej kondycji. Obecnie wieża prezentuje się znakomicie i pozwala podziwiać imponujące panoramy Beskidu Sądeckiego i Tatr.

Mimo pokusy, by dłużej nasycać się widokami, szybkie popołudnie zmusiło nas do powrotu. Zejście okazało się znacznie krótsze i minęło nam na żywych rozmowach. Czuć było już zmęczenie upalnego dnia, więc zrezygnowaliśmy z dodatkowego wejścia na Czupel, odkładając ten plan na inną, chłodniejszą okazję.

Wyprawa zajęła nam niecałe trzy godziny, podczas których pokonaliśmy trochę ponad 7 kilometrów i około 500 metrów przewyższenia. Nawet przy niższej kondycji trasa jest umiarkowanie wymagająca, ale niezwykle widokowa i dająca dużą satysfakcję.
Praktyczne wskazówki:
Parking przy przełęczy jest bezpłatny i wygodny.
Szlak zielony jest malowniczy, prowadzi zarówno przez las, jak i widokowe polany.
Nowa wieża widokowa na Radziejowej jest bezpieczna, a widoki z niej warte każdego kroku.
W upalne dni pamiętaj o dobrym nawodnieniu, okryciu głowy i kremie z filtrem.
Nie zapomnij książeczki KGP i GOT – pieczątka z Radziejowej to satysfakcjonujące zwieńczenie wysiłku!
Takie wyprawy udowadniają, że Beskid Sądecki oferuje nie tylko piękne szlaki i rozległe panoramy, ale także niezapomniane, rodzinne chwile oraz możliwość doświadczenia spokoju płynącego z kontaktu z naturą i regionalną historią.
