Kolejny szczyt na naszej trasie powrotnej z Bieszczad to Wątkowa, położona w sercu Beskidu Niskiego. Choć nazwa pasma może sugerować łagodne wzgórza, nie należy dać się zwieść – to pełnoprawne góry, w których można się zmęczyć, ale też w pełni nacieszyć ciszą, przestrzenią i naturą. Wątkowa szczególnie nas zachwyciła – to szczyt o wyjątkowym klimacie, zarówno przyrodniczym, jak i duchowym.
Startujemy z miejscowości Folusz, wybierając zielony szlak turystyczny, który od początku prowadzi przez zalesiony, dziki teren Magurskiego Parku Narodowego. Pierwszym celem na trasie jest Magura Wątkowska (829 m n.p.m.), którą osiągamy po około 4 kilometrach. Trasa jest dość wyraźna, a podejście równe i rytmiczne – idealne, by troszkę się spocić i złapać górską zadyszkę.

uż obok znajduje się Magóra Jasielska (826 m n.p.m.), często mylona z głównym wierzchołkiem, ale również oznaczona tabliczką i odwiedzana przez turystów szukających „szczytu” – robimy pamiątkowe zdjęcie również tu.

Dalej szlak staje się znacznie łatwiejszy – prowadzi niemal po płaskim terenie, przez gęsty bukowy las, w którym pojawiają się pierwsze płaty śniegu. Warunki są bardzo komfortowe – to las jak z bajki, pełen mchu i głazów, które wyglądają, jakby skrywały legendy. Co kilka kroków pojawiają się miejsca kontemplacji i zadumy – kamienne pamiątki, tablice i kapliczki.

Właśnie w tym rejonie, na Magurze Wątkowskiej, 14 sierpnia 1953 roku ks. Karol Wojtyła odprawił Mszę Świętą w trakcie swojej wędrówki po Beskidzie Niskim. Dziś przypomina o tym symboliczny pomnik, który stoi w lesie pośród ciszy, podkreślając głęboki duchowy wymiar tego miejsca.
Po chwili dochodzimy do szczytu Wątkowej (846 m n.p.m.), oznaczonego charakterystyczną żółtą tabliczką. To jedno z tych miejsc, które choć nie oferują rozległych panoram, mają swoją duszę. Tu także znajduje się krzyż z wizerunkiem ukrzyżowanego Chrystusa, zawieszony na drzewie – cichy świadek ludzkich emocji, modlitw i refleksji.


Na chwilę siadamy, wsłuchując się w szum drzew i skrzypienie śniegu pod butami. Nie ma tu tłumów, nie ma zgiełku – tylko my, las i cienie historii.
W miejscu zwanym Kopcem Wałacha znajduje się również tablica poświęcona Rafałowi Wałachowi (1951–2003) – miłośnikowi Beskidu Niskiego, twórcy wielu szlaków i działaczowi turystycznemu. Obok umieszczony został fragment poezji M. Jastruna, który idealnie oddaje klimat tych gór.

Po odpoczynku kontynuujemy marsz zielonym szlakiem do rozejścia przy Pod Kornutami, skąd żółtym szlakiem łagodnie schodzimy z powrotem do Folusza.
Informacje praktyczne:
Wysokość: 846 m n.p.m.
Pasmo: Beskid Niski
Trasa: pętla z Folusza (zielony + żółty szlak)
Długość trasy: ok. 11 km
Czas przejścia: ok. 3 godzin
Przewyższenie: ok. 550 m
Trudność: umiarkowana (podejście pod Magurę, potem łagodnie)
Warto zabrać:
Obuwie trekkingowe (szczególnie przy wilgotnych warunkach)
Mapa lub aplikację z nawigacją (rozejścia szlaków mogą być nieoczywiste)
Ciepłą odzież – w wyższych partiach śnieg może zalegać od jesieni do późnej wiosny
Książeczkę GOT i Diademu Gór Polski na dokumentację pieczątek
Wątkowa to idealny cel dla miłośników dzikiego lasu, mchu i ciszy. Mało uczęszczana, ale bardzo satysfakcjonująca trasa – dokładnie taka, jakiej oczekujemy od Beskidu Niskiego.
