Trefiliśmy do mekki polskiej wspinaczki skałkowej czyli nr. 2 po Jurze. Bolało nas, że nie mamy swojego sprzętu i nie możemy zrobić wpinki w skale ale cóż i tak bywa. Nie ma rady będziemy musieli tu wrócić i tyle 🙂 Nocleg w namiocie przy klimatycznym Schronisku Szwajcarka. Sama trasa przyjemna ale sporo ludzi bo wakacje i do tego jeszcze weekend.