Ostatni szczyt w dniu dzisiejszym i ostatni do uzyskania odznaki Sudecki Włóczykij w stopniu brązowym. Wooow mamy TO!

Trasa przyjemna i niewymagająca ale w ostatnich promieniach dnia. Samochód pozostawiamy pod zabudowaniami w miejscowości Częstocin. Na szczyt prowadzi szlak zielony i to nim będziemy podążać. Początkowo z miejscowości wychodzimy droga asfaltową aby po chwili odbić w drogę gruntową, przy której znajdują się drzewa z wycinki lasu. Ze względu, że trochę padało przez ostatnie dni, droga gruntowa początkowo prowadziła przez łąkę i była mocno rozjeżdżona oraz na tyle błotnista, że musieliśmy iść z boku drogi. Po wejściu w las i przejściu szlaku z drogi gruntowej na leśną ścieżkę sytuacja bardzo się poprawiła i mogliśmy kontynuować dalsze podejście szlakiem. Trasa była cicha i spokojna bez ludzi, dlatego było bardzo przyjemnie i właśnie tak jak lubimy najbardziej. Sam szczyt nie był oznaczony tabliczką ale w jej poszukiwaniu trochę pokręciliśmy się po okolicy szczytu wyznaczonego przez mapy-turystyczne.pl . Szczyt mocno zadrzewiony nie oferował żadnych widoków na okolicę. Finalnie zrobiliśmy sobie zdjęcie na tle charakterystycznej kupki kamieni (zawsze to lepiej niż na tle drzew, które wszędzie wyglądają tak samo 🙂 ) i ruszyliśmy w drogę powrotną.

Nocleg w Antonówka „Pod Dudziarzem” przez booking.pl. Koszt 162,58 zł bez śniadania. Super lokalizacja, bezpłatne miejsce parkingowe na terenie posesji. Pokój duży i czysty.