Wstaliśmy nieśpiesznie, oczywiście śniadanko, kawka i w drogę. Pierwsza góra na dzisiaj ani nie jest daleko ani nie jest wymagająca. Przemieszczamy się na parking pod Twierdzą Srebrna Góra gdyż Twierdza Ostróg jest po drugiej stronie drogi. Zwiedzanie Twierdzy Srebrna Góra zostawiamy na przyjazd w ferie z chłopcami. Droga na parking jest wymagająca z uwagi na nadal dużą ilość śniegu i słabe odśnieżenie. Jest bardzo ślisko a my bez łańcuchów na kołach. Na parkingu znajdują się może 2-3 auta podczas naszych przygotowań pojawiają się następne. Jednak tylko my idziemy w kierunku Twierdzy Ostrów. Droga jest odśnieżona przez pług, który przejechał niedługo przed naszym przejściem. Po krótkim spacerze naszym oczom ukazują się piękne mury fortu w magicznej atmosferze zimy. Na dziedzińcu wystawione są różne działa ale już chyba z czasów ostatniej wojny. Obsługa wpuszcza nas na dziedziniec, którego zwiedzanie jest za darmo natomiast płatne są wystawy w salach. Na płatne zwiedzanie decydujemy się również w ferie głównie dla tego, że mamy jeszcze w planach kolejne góry a po nich wracamy do domku. Obsługa podczas luźnej rozmowy informuje nas, że wczorajsze obfite opady śniegu odcięły im możliwość zjazdu do głównej drogi i nocowali w forcie. Czyli jednak mamy trochę szczęścia, że od rana służby odśnieżyły drogę. Nie zabawiamy długo i po zrobieniu kilku zdjęć schodzimy na dół do samochodu.