Ze względu na pandemię spaliśmy w samochodzie na parkingu w Lutowiskach. Rano obudziła nas piękna pogoda na lekkim minusie z uroczymi widokami nad górami. Trasa trochę błotka, trochę lodu a więc przydały się raczki. Chata Socjologa ze względu na pandemię zamknięta do odwołania. Ehh co za czasy. Musimy tu kiedyś wrócić pięknie tu.