wejście I – 17 października 2020
wejście II – 5 sierpnia 2021
Niby szybka góra, niby Beskid Niski a ciężko było bardzo. Głownie ze względu na bardzo strome podejście ale również pogoda nas nie rozpieszczała bo padał deszcz. Do tego bardzo strome podejście w mokrej skale i błocie, sam nie wiem czy było gorsze na podejściu czy na zejściu.