Wypoczęci wstajemy rano i po śniadanku ruszamy. Na szlaku stawiamy się o 9:20 i ruszamy na pierwszy z dzisiejszych szczytów czyli Turbacz 1310 m n.p.m. – jest to najwyższy szczyt w Gorcach. Początek naszej wyprawy przebiega tak jak za pierwszym razem, kiedy zdobywaliśmy szczyt z Sylwią czyli najpierw szlakiem zielonym do Schroniska i dalej czerwonym na szczyt. Pogoda jest piękna czyli słoneczna i temperatury wysokie, ale na szczęście dla nas większość szlaku przebiega w zalesieniu co daje nam dużo wytchnienia. Po trasie robimy kilka niedługich przystanków na przekąski i odpowiednie nawodnienie dla naszych umęczonych pogodą organizmów. Na szczycie jesteśmy już po 2h 20 min marszu czyli około godziny 11:40. W drodze powrotnej jednak zasiadamy na dłuższy odpoczynek, popas i oczywiście obowiązkowe pieczątki do naszych książeczek KGP, które wbijamy w Schronisku PTTK Turbacz znajdującego się nieopodal szczytu. Po odpoczynku wracamy do auta i jeszcze przed 14:00 ruszamy na kolejny zaplanowany na dzisiaj szczyt – Lubomir.